Po pierwsze - taka akcja to zbiórka publiczna, a nie akcja zarobkowa!
Po drugie, zbiórki publiczne podpadają pod stosowną ustawę i przepisy, trzeba ją zgłosić, przeprowadzić zgodnie z regułami, rozliczyć. Zatem będziecie musieli najprawdopodobniej uzyskać zgodę stosownego komendanta, następnie sami albo przy pomocy skarbnika zgłosić taką zbiórkę w urzędzie, a potem przeprowadzić protokolarne liczenie pieniędzy i sporządzić sprawozdanie z całej zbiórki.
Po trzecie, nie sądzicie, że taka akcja jest bardzo słaba wizerunkowo, zarówno dla was, jak i dla ZHP?
Po czwarte, a gdzie harcerskie stawianie sobie wyzwań? Piszesz, że zbierać chcecie na ASG, zatem pewnie jesteście w wieku HS/W. Czy żebranie pod metrem to nie jest pójście na łatwiznę? No ludzie, trochę kreatywności i harcerskiej zaradności.