W takiej sytuacji musisz od razu zareagować. Przypomnij im, że mogą się fajnie bawić w harcerstwie (w tym na zbiórkach drużyny) pod warunkiem przestrzegania zasad, które zobowiązali się przestrzegać (tutaj 4 Prawo Harcerskie i ew. 7). W większym skrócie - mają poczuć się głupio, że przeszkadzają. Można postawić im wybór - mogą iść do domu, ale zostając zobowiązują się przestrzegać Prawa Harcerskiego. Można też zwrócić uwagę jakie uczucia wywołują u dziewczyn (Ty chciałabyś przeprowadzić fajną zbiórkę, one chciałyby się dobrze bawić) - to zależy już od wieku i ich dojrzałości.
Nie wiem, co konkretnie znaczy "wyżywać się" (biją Was?), ale jeśli dalej będą przeszkadzać Ci w prowadzeniu jej lub dziewczynom w braniu udziału to po prostu wyproś konkretne osoby. Czasem harcerze są przyzwyczajeni, że przełożony rzuca pogróżkami i nic z tego nie realizuje - takie jedno wyproszenie wtedy nagle pokazuje wszystkim, że to nie jest jakieś tam gadanie i mają brać takie rzeczy na serio. Ale oczywiście wcześniej uzgodnij to z drużynowym ;)
Nie chodzi tu jednak o to, żeby na nich krzyczeć, dawać pompki itp. tylko doprowadzić do tego, że oni sami z własnej woli przestaną przeszkadzać, bo nie będą chcieli Cię smucić lub będą chcieli móc brać udział w zbiórce.
Swoją drogą warto zastanowić się, dlaczego to robią. Może zbiórka, którą przygotowujesz jest zbyt "dziewczęca" i po prostu jest dla nich nudna? To trudna sztuka przygotować jedną ciekawą zbiórkę dla obu płci, ale nie jest to niemożliwe.