• Rejestracja
Pierwszy raz tutaj? Zajrzyj do FAQ!
x
Witamy w serwisie zapytaj.zhp.pl, gdzie możesz zadawać pytania i otrzymywać odpowiedzi od innych harcerzy.

Możesz też zdobywać punkty za zadawanie pytań i udzielanie odpowiedzi. Tutaj pomaganie innym się opłaca! Więcej informacji tutaj!


Na wiele pytań odpowiedź znajdziesz w dokumentach ZHP:


Czy wędrownicy mogą relizować projekty starszoharcerskie?

+6 głosów
Moja drużyna składa się z wędrowników i harcerzy starszych. W związku z tym osoby w określonym wieku realizują stopnie i sprawności zgodnie ze swoją grupą metodyczną. Mam natomiast problem z projektami - było na nie kilka pomysłów, ale najczęściej za mało harcerzy starszych chcących realizować dany projekt. Zdarzało się, że niektórzy z wędrowników chcieli się w nie zaangażować a ich pomoc w danym projekcie byłaby nieoceniona. Czy mogą? Co o tym myślicie? Czy po realizacji mogą również oznaczać te projekty na mundurze, czy jest już dla nich za późno?

Podobnie - młodzi wędrownicy, którzy chcieliby zrealizować wspólnie projekt o tematyce, która nie zawiera się w żadnym ze znaków służb lub może być przypisany do kilku. Co wtedy? Można to określić mianem projektu starszoharcerskiego pomimo, że są to wędrownicy?

Mam na myśli dodatkową formę aktywności, a nie zamiennik dla znaków służb.
pytanie zadane 15 stycznia 2013 w Wędrownicy przez użytkownika KoT (6,534)   31 76 127
Współczynnik akceptacji: 21%

zmienione kategorie 15 lutego 2013 przez użytkownika Gacek
   

3 odpowiedzi

+3 głosów
Myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby wędrownicy wsparli harcerzy starszych w realizacji projektu - i w tym momencie w nim uczestniczyli. Zwłąszcza, że często w drużynach się zdarza, że np. zastępowym harcerzy starszych jest wędrownik.

Natomiast gdyby miał być to smaodzielny projekt wędrowników - trzeba by to rozwarzyć. To narzędzie nie jest opracowane dla nich i wygląda to nieco podobnie, gdy harcerze zdobywaliby sprawność zuchową... Może jednak warto dostosować pomysły na projekt pod znak służby? Zwłaszcza, że znaki służ i są typowo wędrowniczym narzędziem, i lepiej opracowanym, z porządnym oznakowaniem na mundurze.
odpowiedź 19 stycznia 2013 przez użytkownika Dominik Jan Domin (9,866)   38 88 189
+2 głosów
IMHO oznaczanie tych projektów przez wędrowników to już trochę słabe.

Za to nikt nikomu nie broni robić fajnych, pożytecznych rzeczy dla innych, społeczności czy też dla siebie - czy to się nazwie projektem czy też nie. A jak akurat grupa składa się z HS i W? No to każdy tam coś dla siebie znajdzie.

Ale nie robiłbym z tego reguły - jako coś dodatkowego spoko.
odpowiedź 15 stycznia 2013 przez użytkownika cebul (10,573)   20 82 176
–1 głos

Drużyna? Jaka? Starszoharcerska, czy wędrownicza? Zbiórki obu grup wiekowych odbywają się razem?

Nikt wędrownikowi nie zabroni... Ba! Nawet to dobrze, że wędrownicy chcą się angażować w pomoc w realizacji projektów młodszych rówieśników. W końcu "Wędrownik daje dobry przykład innym.". Jednak niepokojące jest to, że masz problemy z zaangażowaniem HS w ich projekty...

Jeżeli zbiórki HS i W odbywają się razem , to raczej kiepski pomysł. W mojej opinii angażowanie HS w arkana wędrownistwa, jest trochę za dalekim wybiegiem w przód. Z kolei angażowanie się ciągłe W w akcje HS jest z kolei pierwszym krokiem do stagnacji ich rozwoju na ścieżce, którą podjęli. Przede wszystkim taka łączona drużyna to problem w prowadzeniu zbiórek. Bądź ,co bądź ,są to różne metodyki i albo będziesz rozwijała jedną grupę, albo drugą, bo w efektowność takiego galimatiasu - nie wierzę. Po prostu jestem sceptykiem drużyn wielopoziomowych i innych cudów ;)

Wracając do meritum. Przynależąc do ruchu wędrowniczego zajmujemy się przede wszystkim ''projektami'' charakterystycznymi dla naszego pionu. Tylko istotne jest to, że W. owszem, mogą pomagać HS, ale oznaczanie tych projektów na mundurze jest już trochę inną sprawą. W mojej opinii jest już za późno. Zakończyli pewien etap, rozpoczęli nowy. W nim powinni się realizować, szukać nowych umiejętności. Wszak równie dobrze, mogliby chcieć pomagać w "projektach" Harcerzy, a to już bardziej unaocznia tą "przepaść. ;) No już nie chciałem nawiązywać do sprawności zuchowych :D Owszem, realizować mogą. Chcą się uczyć, bo nie mieli okazji, nie chciało im się itp. itd. - to dobrze, ale o oznaczaniu - nie ma dla mnie mowy.

Szczerze mówiąc, trudno mi jest sobie wyobrazić jakąkolwiek akcję drużyny wędrowniczej, którą nie można przypisać do żadnego znaku służby. Możesz dać przykład? Też trudno mi wymyślić jakąś akcję która może być przypisana do kilku znaków. Cóż. Wtedy trzeba zwrócić uwagę, gdzie położony został największy nacisk. Idąc dalej, posłużę się cytatem.

"Znaki służb przygotowują do świadomego podjęcia stałej służby i uczą pracy w zespole. Poprzez zdobywanie znaków służb wędrownik poznaje obszary aktywności, na których ma możliwość pełnić służbę na rzecz organizacji i społeczeństwa."

Jeżeli projekt ma odnosić się do znaków służb, to nie można nazwać tego projektem starszoharcerskim, bo to nie ta metodyka. Jeżeli wędrownicy realizują projekty starszoharcerskie to nie mogą ich oznaczać na mundurze, bo to też nie ta metodyka :)

 

To tylko moje zdanie :)

 

 

odpowiedź 15 stycznia 2013 przez użytkownika JW (1,403)   10 19 38
W związku z tym, że 2 lata temu musieliśmy w szczepie rozwiązać drużynę HS, wszyscy HSi wylądowali w drużynie starszej - wędrowniczej. To jest rozwiązanie tzw. "chwilowe", z którego systematycznie próbujemy wyjść, ale w tym momencie sytuacja kadrowa nam na to niestety nie pozwala. I akurat mnie przyszło w udziale poprowadzić ten galimatias - zgadzam się, że jest to mega trudne wyjście i nie da się tego dobrze wypośrodkować. Jednak z tego co widzę taka sytuacja będzie trwała jeszcze co najmniej 2 lata... Jako, że drużyna też nie należy do największych, spotykamy się wszyscy razem, oni się wszyscy ze sobą dobrze czują i chcą robić coś wspólnie bez podziału na metodyki. Stąd moje pytanie.
Nie mam problemu z zaangażowaniem HS w projekty wędrowników - ale znak służby to przecież jeszcze nie ich poziom.
O oznaczenie na mundurze zapytałam tak naprawdę tylko teoretycznie - nigdy nie widziałam nikogo noszącego takie oznaczenia (może mało w życiu widziałam ;) ) i my też tego nie stosujemy.
Przykład akcji, która nie bardzo zawiera się w jakimkolwiek znaku służby: organizacja rajdu przygodowego dla szczepu. Akcja wymagająca sporo wysiłku, a jednak turystyka tutaj marna, służba dziecku jednorazowa, no chyba że szczep to wspólnota lokalna. Jak znasz wyjście to chętnie je poznam :)

Podobne pytania

+1 głos
1 odpowiedź 497 wizyt
0 głosów
1 odpowiedź 458 wizyt
pytanie zadane 22 października 2016 przez użytkownika Aleksandra Grabarska (120)   1 4 7
0 głosów
1 odpowiedź 201 wizyt
pytanie zadane 4 kwietnia 2013 przez użytkownika Wojtek1021 (107)   1 2
+3 głosów
2 odpowiedzi 652 wizyt
pytanie zadane 26 października 2015 w Wędrownicy przez użytkownika Wilczyca (475)   5 14 23
+5 głosów
2 odpowiedzi 414 wizyt
pytanie zadane 22 września 2013 w Wędrownicy przez użytkownika Marlenn (3,915)   33 56 82
Ta strona używa plików ciasteczek. Korzystanie z serwisu oznacza zgodę na ich używanie.
Pomysł, wykonanie, osoba odpowiedzialna za działanie serwisu: hm. Szymon Gackowski
...