Cześć!
Minęło kilka dni i nie ma odpowiedzi, a temat ciekawy i ważny - dlatego chętnie dorzucę kilka spostrzeżeń od siebie. Uprzedzam, że nie mam bezpośredniego doświadczenia z próbą dla dorosłego harcerza, choć przygotowuję się do prowadzenia takich myśląc o naborze instruktorskim w przyszłym roku.
Moim zdaniem próba taka musi zrealizować praktycznie te same cele co w przypadku młodszych harcerzy, tylko na wyższym poziomie:
-
Zapewnić, że probant będzie rozumiał sens i konsekwencje przyrzeczenia harcerskiego
Co w moim odczuciu przekłada się na dobre poznanie idei harcerskiej, szczególnie różnych komentarzy do Prawa Harcerskiego, ale też misji ZHP itp. Warto zaaranżować potem jakąś dyskusję wraz z nim, może w szerszym gronie na jakimś ognisku instruktorskim.
-
Sprawdzić czy nie będzie to pusty akt - to znaczy, czy probant jest gotów i faktycznie będzie chciał dostosowywać swoje życie do wymagań Prawa Harcerskiego
Innymi słowy powinna zawierać zadanie wymagające by zrobić już jakiś pierwszy krok w kierunku urzeczywistnienia tych ideałów w swoim życiu - a więc jakiejś konkretnej (wymagającej zaangażowania i odrobiny wysiłku) zmiany w sobie, jakiegoś konkretnego przedsięwzięcia na polu służby bliźnim lub tym podobne. W ten sposób probant pokaże też, czy naprawdę mu zależy. A my pokażemy mu, że Prawo Harcerskie dotyczy nie tylko szeregowych harcerzy i podstawą jego pracy jako harcerza będzie rozwój siebie ku tym ideałom - jest tu spore pole do nieporozumień.
-
Zapoznać probanta z zasadami panującymi w ZHP
Rozumiem przez to regulaminy umundurowania, musztry, stopni i sprawności (może warto by jakieś zdobył - zwłaszcza, jeśli ma wstępować potem na ścieżkę instruktorską), podstawowe zasady działania drużyn, szczepów i hufca itp. - tak aby stając się pełnoprawnym harcerzem potrafił również odpowiednio się odnaleźć w organizacji.
-
Dać probantowi posmakować czym jest harcerstwo wraz z kilkoma podstawowymi umiejętnościami harcerskimi.
W ten sposób sprawdzi czy harcerstwo jest faktycznie dla niego, a jeśli tak to złapie bakcyla. Bałbym się sytuacji, gdy dorosły zainteresowany harcerstwem na płaszczyźnie intelektualnej złoży przyrzeczenie... nie będąc wcześniej na prawdziwym biwaku, nie spędzając nocy w lesie, lub nie będąc na porządnym ognisku. Wkraczając na drogę harcerską przyjmujemy nie tylko ideały ale też pewien styl życia - warto poznać jego różne możliwe odcienie.
Natomiast nie pakowałbym na pewno do próby elementów związanych z przygotowaniem instruktorskim - jak metodyki, umiejętności prowadzenia zbiórek itp. - bo do tego są inne instrumenty metodyczne.
Tyle ode mnie. Czuwaj!